piątek, 7 października 2011

Sezon 2011-2012 - przygotowania

Z miesiąca na miesiąc mój sprzęt miło się powiększa (that's what she said!!), a ja szczęśliwy patrzę na kolejne przesyłki, które dzielni kurierzy wnoszą mi do mieszkania.

Na ten sezon zaopatrzyłem się w zestawy do uwarzenia:


- Porter (w stylu angielskim) - na bazie tego zasypu planuje uwarzyć oryginalne, nietypowe piwo, z baaardzo ciekawą historią w tle... i to już niebawem!


- Pszeniczne (Hefe-Weizen) - tak tak, wracam do tego gatunku i wracać będę... Tym razem jednak nieco przepis urozmaicę.


- Koelsch - wcześniej nie robiłem - więc to już wystarczyło, żeby zamówić.


- India Pale Ale (IPA) - kupione troszkę wcześniej - też, tak jak do Koelscha, przymierzałem się do zakupu od roku.


Pomiedzy słodami:


- Termometr uniwersalny -20 do +110°C (poprzednicy nie wykazywali się dobrym zdrowiem... padali kolejno jak muchy. Mucha pierwsza / mucha druga)


- Dziennik Piwowara - powiem szczerze, brałem w ciemno, zawsze notowałem sobie na czym popadło, ale środek bardzo ładnie wygląda. Dużo tabelek! Poza tym, na ostatniej stronie zamieszczone są wybrane reprodukcje z Konkursu Etykiet Piw Domowych 2009 - za rok jest szansa, że znajdzie się tam i moja etykieta :)


- Kapsle 26 mm - ZIELONE - bo ileż można zaginać wciąż te nudne srebrne. A teraz będę mógł oznaczać wybrane egzemplarze (np. te z dodatkami)


- Curacao - suszone skórki gorzkiej pomarańczy - a co, nie stać? Będziemy przyprawiać.


- Gips piwowarski - specjalnie do India Pale Ale (co, jak i dlaczego napiszę przy okazji opisu tej warki)


- Papierki lakmusowe - najtaniej wyszło kupując na allegro, będą mi potrzebne do uwarzenia India Pale Ale.


Jak widać, szykuje się aktywna, alkoholowa jesień, z przerzutami na okres zimowy.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, harmonogram na ten sezon przedstawiałby się następująco:

- porter i pszeniczne - za jednym, weekendowym zamachem - jeszcze w tym miesiącu. (EDIT: warzenie zaplanowane na sobotę, 15 października. EDIT 2: Warzenie zgodnie z planem, niebawem opis)
- koelsch - pierwsza połowa listopada
- india pale ale - druga połowa listopada bądź początek grudnia (EDIT: warzenie wypadło jednak wcześniej - 23 października)


PS. Zdjęcia pochodzą ze strony www.browamator.pl, poza tą fotką z papierkami, pochodzi z aukcji na allegro.

1 komentarz:

Zdecydowałeś/aś się na wpis? Super.
Niewielu to robi, więc doceniam każdą uwagę.
Dziękuję za komentarz.

(Z powodu natłoku spamu muszę wprowadzić moderowanie komentarzy. Takie czasy. Sorry!)